Trasa dookoła Lasów pszczyńskich

Trasa dookoła Lasów pszczyńskich

Trasa rowerowa wiedzie przez Lasy Pszczyńskie. Ma formę pętli. Wybrałem wariant krótszy 😉 – Pszczyna-Piasek-Kobiór-Tychy-Studzienice-Piasek-Pszczyna – łącznie około 40 km. Poziom trudności oceniam jako wymagający. Oto moje spostrzeżenia:
✅Do Pszczyny można podjechać Kolejami Śląskimi. Poziom infrastruktury rowerowej w Pszczynie uważam za doskonały. Szczególnie podziwiam ścieżki rowerowe, właściwe oznakowanie i dosyć rozwinięty system wypożyczalni rowerów.
✅Co do miejscowości Piasek mam mieszane odczucia – czuć jeszcze klimat „pszczyńskich rowerów”, ale rozpada się on pod wpływem rozkopanego centrum, zwłaszcza w okolicy stacji kolejowej.
✅Przez Kobiór dojeżdżamy do Tych. Zaimponowała mi ścieżka rowerowa dookoła Jeziora Paprocany. Moją uwagę zwrócił znak „Rowerzysto! Bezwzględnie pierwszeństwo pieszych i biegaczy. Zachowaj szczególną ostrożność”. Rowerzyści mają mieć się tam na baczności. Okolice Jeziora Paprocany oferują cudowne widoki. Jest to idealne miejsce na weekend – zarówno dla żeglarzy, kolarzy, biegaczy i wędkarzy. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
✅Najgorzej wygląda odcinek z Tych do Studzienic. Trasa w całości wiedzie przez las przez kamyczki, żwir czy udeptaną ziemię. Bez GPS-a lepiej się tam nie wybierać. Wszelkim rodzinom odradzam powrotu przez Tychy i Studzienice. Fragment trasy wiedzie przez drogę krajową numer 1 – ruch jest spory, a przekroczenie jezdni wymaga odpowiedniego wyczucia, szybkości, płynności, a w końcu odwagi.

Podsumowanie
Pod względem dostępności dla rowerzystów najlepiej wypada Pszczyna oraz Tychy. Samorządy powinny zwrócić uwagę na odcinek trasy wiodący przez DK nr 1, gdyż jest on niebezpieczny dla rowerzystów, a zwłaszcza dla rodzin z dziećmi. Niemniej jednak, lasy pszczyńskie oferują spokój oraz odpoczynek od zgiełku dnia codziennego.

5
0

1 Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *