Lato, skwar, pot leje się strumieniami. Wokół ciebie gęsta puszcza, a nad uchem słychać nieprzyjemny warkot owadów. Droga przed Tobą to wąska, ubita ścieżka wijąca się przez las. Takie wrażenia czekają na rowerzystów decydujących się na trasę prowadzącą przez Lasy Pszczyńskie. Czy warto się na nią wybrać? Dla kogo będzie odpowiednia? Wszystkie odpowiedzi znajdziesz w tym artykule!
A czy wiesz, jak zareagować, gdy skradziono ci rower? Jeśli nie, koniecznie przeczytaj ten poradnik, który pomoże ci szybko podjąć właściwe kroki i zwiększyć szansę na odzyskanie twojego jednośladu.
Trasa rowerowa dookoła Lasów Pszczyńskich
Ta malownicza pętla rowerowa ma około 40 km i prowadzi przez następujące miejscowości:
Pszczyna – Piasek – Kobiór – Tychy – Studzienice – Piasek – Pszczyna
Choć dystans nie jest ekstremalnie długi, to poziom trudności trasy oceniam jako wymagający. Oto moje najważniejsze spostrzeżenia:
Pszczyna – świetna infrastruktura rowerowa
Do Pszczyny bez problemu dostaniesz się Kolejami Śląskimi. Warto upewnić się, czy tabor kolejowy jest wyposażony w wagon do przewozu rowerów. Jeśli tak, to koniecznie zarezerwuj miejsce. Szczegóły na temat przewozu rowerów pociągiem znajdziesz na tej stronie. Pszczyna, co mnie niesłychanie zaskoczyło posiada dobrą infrastrukturą rowerową – świetnie oznakowane ścieżki, liczne wypożyczalnie rowerów oraz przemyślane rozwiązania dla cyklistów sprawiają, że jazda tutaj to czysta przyjemność.
Piasek – rowerowy klimat, ale z problemami
W Piasku nadal czuć klimat pszczyńskich tras rowerowych, ale psuje go rozkopane centrum, zwłaszcza w okolicach stacji kolejowej (stan na lato 2024). Miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie stan tego miejsca zmieni się.
Kobiór i Tychy – jezioro Paprocany
Przez Kobiór docieramy do Tychów, gdzie największą atrakcją jest trasa rowerowa wokół Jeziora Paprocany. Jest to świetne miejsce na weekendowy odpoczynek, zarówno dla kolarzy, biegaczy, jak i rodzin z dziećmi. Warto uwzględnić zalety tego miejsca podczas planowania weekendu. Miejsce na piknik, woda na ochłodzenie, poranna przebieżka? To wszystko oferuje Jezioro Paprocany. Uwagę przyciąga znak „Rowerzysto! Bezwzględnie pierwszeństwo pieszych i biegaczy. Zachowaj szczególną ostrożność” – warto pamiętać, że to miejsce sprzyja wszystkim użytkownikom.
Tychy – Studzienice – wymagający teren leśny
Najtrudniejszy fragment trasy zaczyna się za Tychami. Odcinek prowadzący do Studzienic to prawdziwa przeprawa – ścieżka wiedzie przez las, żwir i piaszczysty teren. Wokół zupełna cisza, niekiedy można usłyszeć dzięcioła lub innego ptaka. Bez nawigacji GPS można się tu zgubić. Jedno ale: w większości sytuacji rwie zasięg.
Uwaga dla rodzin! Powrót przez Tychy i Studzienice nie jest zalecany dla osób podróżujących z dziećmi. Fragment trasy prowadzi przez ruchliwą drogę krajową nr 1, co wymaga od rowerzystów pełnej koncentracji i ostrożności.
Czy warto wybrać się na trasę przez Lasy Pszczyńskie?
✅ Najlepsza infrastruktura rowerowa – w Pszczynie i Tychach.
✅Przepiękne widoki i natura – okolice Jeziora Paprocany to raj dla miłośników przyrody.
✅ Spokój i relaks – Lasy Pszczyńskie oferują odpoczynek od miejskiego zgiełku.
⛔ Największe zagrożenie – odcinek przez DK1 wymaga pilnych zmian i poprawy bezpieczeństwa dla rowerzystów.
Jeśli szukasz ciekawej trasy na rower, Lasy Pszczyńskie mogą być świetnym wyborem, o ile jesteś przygotowany na zmienne warunki terenowe.
Wspaniale, dobry tekst Gravatar.