“Dla rodzin z dziećmi”, “95% asfalt” – można przeczytać informację o Jeziorze Żywieckim na jednej ze stron o ścieżkach rowerowych.
Z drugiej strony były premier Mateusz Morawiecki podczas jednej z konferencji mówił, że:
(…)sądzę, że niedługo Jezioro Żywieckie będzie turystyczną perłą Polski
Mateusz Morawiecki, 18 lipca 2022
Jednak czy to prawda? Czy “polska riwiera” nadaje się dla rodzin z dziećmi? Przetestowałem trasę dookoła Jeziora Żywieckiego pod kątem dostępności, bezpieczeństwa i pięknych widoków.
Nie chwwal dnia przed zachodem słońca
Moją podróż rozpocząłem w Łodygowicach. Przez Łodygowice aż do Zarzecza wiedzie ścieżka rowerowa. Jej część przebiega przez wał, na którym od ostatniego mojego przejazdu została położona kostka. Następnie jedziemy przez Zarzecze, które stało się turystycznym kurortem. I tu właśnie zaczynają się schody…
Nie schody, a górka
W Zarzeczu zaczyna się podjazd. Jedziemy cały czas poboczem, narażając się na kolizję z samochodami, co czyni trasę niedogodną dla rowerzystów, zwłaszcza rodzin z dziećmi. Podjazdy i zjazdy ciągną się wokół całego jeziora. Czasem podczas jazdy licznik na moim rowerze pokazywał prędkość 60 km/h. Bez dobrego, lekkiego roweru, sprawnych przerzutek, hamulców, i co najważniejsze, silnych nóg, ani rusz.
Polska riweria
I faktycznie, gdyby się naprawdę przypatrzyć, Jezioro Żywieckie może przypominać legendarną riwierę. Woda w jeziorze jest podobna do tej w Jeziorze Genewskim, koło miejscowości Montreux (Szwajcaria).
Prawda, że widać choć krztę podobieństwa?
Miejsca, gdzie można odpocząć, to Zarzecze oraz plaża miejska w Żywcu. Nad zaporą w Tresnej można wypożyczyć różnorodny sprzęt wodny, np. rowerki wodne czy żaglówki. Można też zjeść tzw. rybkę. To jest ulubione miejsce mojego taty — zalew i smażona rybka. Mimo całej tej atmosfery uważam, że lepszą rybkę zjemy nad morzem, w typowej dla tego miejsca portowej smażalni. Trasa wzdłuż jeziora biegnie aż do samego Żywca, gdzie rozpoczyna się Velo Soła.
Podsumowanie
Trasa, mimo pięknych widoków, nie jest wskazana dla rodzin z dziećmi. Chyba że rodzice mają sprawne rowery, stalowe nerwy, a ich dzieci są zdyscyplinowane i posłuszne. Bardziej polecam ścieżkę wokół Jeziora Goczałkowickiego.